To już właściwie żadna nowość, że dom o cienkich, prefabrykowanych ścianach, może być też pasywnym. Jest to bowiem całkiem realne i wręcz naturalne, ponieważ o standardzie pasywnym domu jednorodzinnego decydują inteligentne rozwiązania, których wdrożenie jest możliwe także w technologii prefabrykowanej. Uwzględniając bowiem właściwe materiały izolacyjne, odpowiednie okna, a także dobre ułożenie bryły na działce, zapewnimy sobie szybkie wybudowanie domu prefabrykowanego o pożądanym standardzie pasywnym.
By uzyskać certyfikat domu pasywnego, inwestor musi spełnić kilka ważnych kryteriów, między innymi pod względem zapotrzebowania energii (15 kWh/(m2•rok), a także pod względem współczynnika przenikania ciepła, który dla przegród zewnętrznych (ściany, dach, fundamenty) domu pasywnego powinien być niższy niż 0,15 W/(m2•K). To jednak jest w teorii, ponieważ ważne są jeszcze warunki klimatyczne miejsca, gdzie budowany jest nasz dom. Czasem są one tak mało korzystne, że dom dopiero wtedy osiągnie standard pasywny, jeśli średni współczynnik U wszystkich przegród zewnętrznych wyniesie ok. 0,1 W/m2K. Jak więc jest możliwe, by i dom szkieletowy czy prefabrykowany uzyskał standard pasywności, skoro dla jego ścian o słupkach nośnych szerokości 15 cm, przenikalność ciepła osiąga wskaźnik jedynie ok. 0,26 W/(m2•K)? Do tego należy dodać, że normy budowlane dopuszczają maksymalną przepuszczalność ciepła na poziomie 0,23W/(m2•K). Jeśli jednak zadbamy o właściwą izolację budynku, to okaże się, że nawet przy bardzo cienkich ścianach prefabrykowanych uzyskamy standard pasywny domu.
Oczywiście nie sama izolacja ścian wystarczy, by dom spełniał normy pasywnego. Ważne są też bowiem przeszklenia, jak i odpowiednie ułożenie bryły domu na działce budowlanej czy dobór właściwej instalacji grzewczej. Jeśli jednak już na etapie projektowania domu uwzględnimy wszystkie kryteria standardu pasywnego, to nie musimy ograniczać się do konkretnej technologii budowlanej, ponieważ zarówno dom szkieletowy, prefabrykowany, jak i budowany metodą tradycyjną będzie odznaczał się niskim zapotrzebowaniem na energię.
Być może jeszcze paręnaście lat temu dom z elementów prefabrykowanych pod żadnym względem nie spełniałby cech domu pasywnego. Domy te odznaczały się bowiem słabą akumulacją ciepła, niską paroprzepuszczalnością, a do tego nie spełniały norm pod względem współczynnika ciepła. Dziś jednak, dzięki wykorzystaniu odpowiedniej technologii i zastosowaniu właściwych materiałów budowlanych, domy prefabrykowane odznaczają się tymi samymi parametrami, co domy murowane, także pod względem akustyki (dźwiękoszczelności) czy możliwości wykończeniowych i elewacji. Dlatego, jeśli chcemy zbudować dom szybko i w pasywnym standardzie, to zdecydowanie warto pomyśleć o domu z gotowych elementów. Dodać jednak warto, że szybki czas zakończenia budowy to ogromna, ale nie jedyna zaleta tej technologii.
dziś nie grubość ścian decyduje o optymalnym utrzymywaniu ciepła w pomieszczeniach, ale dobre materiały izolacyjne i budowlane. To właśnie z tego powodu ciepłochronność domów pasywnych utrzymuje się na tym samym poziomie, co w domach murowanych. Wszystko oczywiście zależy od warunków klimatycznych i pozostałych parametrów domu, jednakże przykładowo, decydując się na konstrukcję szkieletową i ściany z drewna suszonego komorowo i czterostronnie struganego, przy zastosowaniu wełny mineralnej o grubości 18 cm jako materiału izolacyjnego, czynnik przewodzenia ciepła uzyskamy już na poziomie 0,11 W/(m2.K). Tutaj przy ociepleniu zewnętrznym konieczne jest jeszcze zastosowanie materiału izolacyjnego (np. wełna mineralno – fasadowa) o grubości 25 – 26 cm. Także w przypadku konstrukcji szkieletowej uzyskamy ciepłochronność na dobrym poziomie, tu także ze względu na powstawanie mostków cieplnych w liniach przebiegu profili, niezbędne jest dodatkowe ocieplenie zewnętrzne.
ze względu na niską zdolność przepuszczania pary (tutaj lepszymi właściwościami odznaczają się ściany murowane), w domach prefabrykowanych stosuje się specjalne folie, które mocowane od wewnątrz domu, zapobiegają wykraplaniu się pary wodnej w miejscu ocieplania wełną mineralną. Budując dom pasywny z gotowych elementów, stosuje się również tak zwany system inteligentnej paroizolacji, która samodzielnie reguluje przepływ pary wodnej przez przegrodę. Jest to bardzo ważne, ponieważ dobra paroprzepuszczalność przeciwdziała zawilgoceniu ścian, a tym samym powstawaniu w przyszłości grzyba i pleśni.
jest jednym z ważniejszych czynników, które charakteryzują dom pasywny. Ważne jest bowiem, by dzięki właściwej konstrukcji ścian zapobiegać wychładzaniu się pomieszczeń, szczególnie przy spadkach zewnętrznych temperatur. Akumulowane w ścianach ciepło, zostaje bowiem oddane przy nadmiernym wychłodzeniu się pomieszczeń, dzięki czemu nie ma potrzeby ich dogrzewania. Do tej pory panowało przekonanie, że domy szkieletowe odznaczają się słabą akumulacją ciepła, tak bowiem szybko, jak się nagrzewały, tak samo się wychładzały. Dziś jednak, jeśli zastosujemy np. wielkoformatowe elementy ścienne, wykonane z keramzytu, to również zapewnimy sobie optymalną akumulację ciepła w pomieszczeniach. Z wypalanej, w obrotowych piecach w temperaturze 1250 st. C, gliny uzyskuje się właśnie keramzyt – idealne kruszywo do budowania domu. Oprócz bowiem dobrej akumulacji ciepła posiada ono jeszcze wymaganą przy standardzie pasywnym izolację termiczną, a także odporność na wilgoć czy zagrzybienie. Ponadto cechuje się wysoką mrozoodpornością, dźwiękochłonnością i ognioodpornością. Czasem w domach prefabrykowanych jedno skrzyło czy nawet ścianę buduje się z cegły ceramicznej, czy silikatowej. Jest to także dobry sposób na uzyskanie właściwej akumulacji ciepła, ponieważ takie ściany określa się naturalnymi grzejnikami w domach.
choć stopień dźwiękoszczelności w żaden sposób nie wpływa na standard pasywności domu, to jednak może i to znacznie obniżać komfort mieszkalny, zwłaszcza jeśli w domu o konstrukcji szkieletowej, nie zostanie odpowiednio wyciszony strop, a tym samym każdy oddźwięk kroków czy choćby uderzanej piłki, będzie dobrze słyszalny. Wystarczy jednak położyć wełnę szklaną np. o grubości 15 cm między belkami stropu w ich górnej części, a także zastosować termoizolacyjne płyty kartonowo – gipsowe, które także świetnie tłumią przeszkadzające nam na co dzień dźwięki. Dodatkowo na belkach stropu można przykleić pasy taśmy akustycznej, a na poszyciu, wykonanym z płyt drewnopochodnych, ułożyć dodatkową izolację wyciszającą ze specjalnej twardej akustycznej wełny mineralnej o grubości 4 cm. W ten sposób nasz prefabrykowany dom pasywny również będzie dźwiękoszczelny i tym samym bardziej komfortowy w codziennym użytkowaniu.
założeniem domu pasywnego jest, by zapotrzebowanie na energię nie przekraczało 15 kWh/(m2•rok). Dlatego budując dom pasywny, także z gotowych elementów, dużą uwagę zwraca się na szczelne, minimum trzyszybowe, okna. Także w przypadku domów prefabrykowanych powierzchnia okien powinna zajmować dużą część ścian, zwłaszcza od strony południowej, tak by dostarczały sporą ilość światła dziennego, ale i nagrzewały pomieszczenia, również w porze jesiennej czy zimowej. W przypadku natomiast instalacji grzewczej dobrym rozwiązaniem będzie wybór gruntowej pompy ciepła, a także montaż rekuperatora, który odzyskiwać będzie część energii z wentylacji.
Połączenie energooszczędności ze szkieletowym domem drewnianym to najlepszy sposób na wprowadzenie się nawet już w trzy miesiące po podpisaniu umowy. Jasne, że każdy teraz może kręcić głową i uśmiechać się pod nosem, jednak z faktami się nie dyskutuje, a one są takie, że zaledwie sześć tygodni potrzebuje firma, by postawić dom w stanie surowym zamkniętym i kolejnych sześć tygodni, by wykończyć nasz dom, wedle naszych upodobań i oczekiwań. To jednak nie oznacza, że każdy dom drewniany, będzie pasywny czy energooszczędny. By bowiem spełnić wszystkie warunki, należy nie tylko zwrócić uwagę na materiały izolacyjne, ale także na samo drewno, którego tylko poszczególne gatunki zapewnią dobrą akumulację ciepła w środku i zagwarantują tym samym niższe rachunki za prąd.
Najlepszym drewnem (powinno mieć certyfikat CE), przeznaczonym do budowy domów energooszczędnych czy pasywnych, jest drewno iglaste, suszone komorowo i czterostronnie strugane oraz fazowane na krawędziach. Dla tych, dla których ważny jest czas budowy, prefabrykowany dom z drewna jest więc idealnym rozwiązaniem. Czasem jednak co nagle, to po ścianach. Prefabrykować bowiem można także kompletne ściany z oknami, drzwiami, elewacją i ociepleniem. Takie ściany są jednak ciężkie, a tym samym mogą ulegać uszkodzeniom podczas transportu, dlatego lepszym rozwiązaniem jest dostarczenie na budowę samego szkieletu i wykonanie pozostałych prac już bezpośrednio na miejscu.
Fakt, iż większość firm budowlanych, oferujących prefabrykowane domy, zapewnia im pasywny bądź przynajmniej energooszczędny standard, stwarza dla inwestorów budowlanych nowe możliwości, a przede wszystkim brak konieczności stawiania na niewygodne kompromisy. Prefabrykowanie poszczególnych elementów w hali produkcyjnej, pozwala wybudować dom nie tylko na mniejszej działce (brak konieczności miejsca na składowanie materiałów czy wjeżdżanie ciężkim sprzętem budowlanym), ale i przy niższym budżecie. Jeśli więc budowa nie okaże się ponadplanową inwestycją, to zdecydowanie łatwiej już będzie wygospodarować środki na wdrożenie wszelkich innowacji, związanych z pasywnością czy energooszczędnością domu.
Warto pamiętać, że prefabrykowane domy są także w mniejszym stopniu zależne od warunków pogodowych, większość elementów powstaje bowiem w halach produkcyjnych, a więc nie tylko taki dom można z powodzeniem wybudować w okresie zimowym, ale przede wszystkim większe spadki temperatur czy utrzymujące się przez długi czas opady deszczu nie zakłócą i nie zastopują trwających prac budowlanych. Prefabrykacja jest więc często najlepszą gwarancją dotrzymania uzgodnionego wcześniej terminu zakończenia budowy.